Rynek trzody chlewnej (prognozy i wszelkie przemyślenia)

Mietko, Mietko, rzuć pan w końcu tą ferajnę i zabierz się pan za to co lubisz robić, bo to świniarstwo pana męczy i przerasta. Kochani! nie wierzcie w propagandę, używajcie własnych mózgów. Podobno w tym roku nadprodukcja zboża się zapowiada http://www.farmer.pl/agroskop/analizy-i ... 43523.html może nie warto siać, może tylko zaorać i dopłaty zgarnąć. Pszeniczka będzie albo po 1000 albo po cenach interwencyjnych. Siejemy? a kto będzie winny jak cena będzie niska, Mietko? Już w zeszłym roku plewy w cenie ziarenek miały według niego chodzić a tu i plewy nie schodzą a nawet i słomy nadprodukcja jest, a nawet 10 kilo żyta na kilo tucznika jest lub też będzie wkrótce. Rolnicy używajmy własnych mózgów. O ile je posiadamy. A firmy paszowe wasze drogie ziarenka, które im sprzedaliście, po doliczeniu kosztów transportu do nich i do was i po doliczeniu kosztów mieszania, kosztów wiedzy którą nie wszyscy posiadają i należnego zysku chcą wam z powrotem te ziarenka sprzedać. Dziwicie się. Mają prawo. Chcemy tanich pasz? Sprzedawajmy tanio ziarenka.

10 kilogramów żyta na kilo tucznika już jest jak policzysz cenę zboża jaką z łaski zapłaciłeś w ostatnie żniwa rolnikom którzy to stali do Twojego skupu w kilometrowych kolejkach. Musisz do tego dodać prognozowaną cenę przez Monikę na tucznika 6 plus vat i już wszystko wychodzi dobrze, przynajmniej na papierze.

a prosiłem, używajmy mózgów.
kuku mokra 35 w żniwa przy cenie bazowej 812 netto kosztowała w systemie 2% za % 479 złotych X88/65 czyli 648 złotych za pps
kuku 40 w tym samym systemie 348 złotych x88/60 510 złotych za pps. Po 5 z kawałkiem świnie już chadzają. Po 6 z kawałkiem może kiedyś będą.
Zmień kolego swój sposób myślenia o biznesie. Inni dawno już to zrobili. Oczywiście na Wielkopolsce ceny mogły być wyższe lub niższe

tabou Tytuł:
: pt sie 03, 2012 9:18
Rejestracja: śr lut 01, 2012 7:37
Posty: 575 spadki na giełdzie, spadki na skupach.
Delikatnie ale jednak. Pszenżytko 740, rzepak obniżył loty poniżej 2000, żytko leży na obu łopatkach i się na razie nie podźwignie 600.
Powód miejscowa nadprodukcja i brak łódek. A jak młynarz w Topoli tylko mąkę miele i w necie nie śmiga to musi drogo za zboże płacić i w środku żniw kiedy inni ceny obniżają podnosić. Ale on nie ma problemu, klient jeszcze sam chleba nie piecze chociaż na jutubie przepisów co niemiara.
Zapomniałem dodać, kolejki na stałym poziomie - do szosy.

mietko75 Tytuł:
: ndz sie 05, 2012 9:58
Rejestracja: śr sty 12, 2011 19:55
Posty: 1582
Lokalizacja: łódzkie Czyli albo w tygodniu jednak zdrożało , albo spekulantowi Tabu i Marusze we łbie się popier... Grecki w Topoli na młynie 960 netto

i się za bardzo żytko nie podźwigło. Takie są fakty

Zarówno cena kuku w żniwa to lipa , jak i w Topoli . na dziś Grecki 990 netto i z całej Europy jak na cenę zwożą .
Wymienię kartki na prosiaki za kartki na soję

Mietko.
to po coś tę kuku kisił jak lipa. Trzeba było mokrą sprzedać a nie teraz martwić się co z nią zrobić. Żyto może w Topoli i po 990 jest skoro kolejki aż z całej europy.
W Elewarze jak w żniwa po 800 za żytko płacili to też rolnicy koczowali ale tylko do końca ulicy.

mietko dawno o tym pisalem ze polityka maruchy zmierza do opylenia po jak najlepszej cenie prosiaka i on nie moze napisac tego co naprawde mysli ja z kolei jestem pewny ze kto jak kto ale ty napewno nie uwierzyles w te brednie ze tylko do gory wiec sam sie w maliny wprowadziles

każdy z nas stara się korzystnie kupić surowce dla siebie a swoje produkty korzystnie sprzedać, 1 procent podatku lub więcej dochodu przeznaczamy na działalność charytatywną. Ale żeby przeznaczyć na działalność to trzeba na to zarobić. I nie dziwię się Mietkowi że swoje ziemniaczki czy buraczki po kilka złotych za kilo chce sprzedać, że plewy w cenie ziarenek prorokował, że Monika warchlakami handluje to dlatego tylko że wy je kupujecie. Że pszeniczkę każdy po 2 chciałby puścić to i nie dziwota. Młyn w Topoli prawie zeta za żytko płaci - widocznie jakiś interes w tym ma. A u nas i zboże jest, i warchlaczki i tuczniki i inne rzeczy i wszystko co kupuję staram się dobrze kupić, a co produkuję dobrze sprzedać. Czy wy robicie inaczej? Przecież jak chcecie tanio warchlaka kupić to robicie tak samo jak ja. A tucznika do agenta nie puszczacie tylko po 5,3 5,4 lub więcej.

I znów Maruchy zwidy się nie sprawdzą , miało być wielkie grillowanie a to tylko pod dachem flacha i śledzik .
http://www.twojapogoda.pl/polska/lodzki ... a/16dniowa
Mogli i by wieprzowinę konsumować , ale każdemu obija się padlina z Białej Rawskiej .

i nie tylko z białej rawskiej - poprostu gościu miał pecha
konina, padlina i inne afery pseudodorobkiewiczów a zwykły rolnik po dupie dostaje w tym tygodniu u nas za super byka płacili maksymalnie 6,5

i nie tylko z białej rawskiej - poprostu gościu miał pecha
konina, padlina i inne afery pseudodorobkiewiczów a zwykły rolnik po dupie dostaje w tym tygodniu u nas za super byka płacili maksymalnie 6,5

co byka za 6,5
mam oferty na byki hf od 7,2-7,3 mm 1zł drożej
krowy 5,5

muchozolu - podasz namiary na takie ceny jak podałeś na priw ?
w moich stronach ceny ostatnio kiepskie, za krowy w tym tygodniu było 5,2 max netto

muchozolu - podasz namiary na takie ceny jak podałeś na priw ?
w moich stronach ceny ostatnio kiepskie, za krowy w tym tygodniu było 5,2 max netto

ok jutro wieczorem bo mi sie nie chce isc po tel

To się wyjaśniła sprawa nagonki Maruchy na cudne zyski na świniach . Tucznik do dołu , prosię do dołu , to i Marucha wodę z mózgu ludziom zaczyna robić . Farmazony wypisuje , aby tylko kogoś na wstawienia namówić . Szanowny agent Marucha został już przez forumowiczów dobrze prześwietlony i nawet obrońców jego osoby mocno ubyło . Pan się marnuje w tym Parcewie , powinien być Waść na wiejskiej i szerszej publiczności brednie opowiadać , tam chociaż immunitet by szanownego lejwodę chronił .
Cieniutki naganiacz jest z szanownego Maruchy , bo ja chłopek bez szkoły pierwszy agenturalną postać Maruchy -Tabu rozpracowałem i to w dziecinny sposób .

Panią Monike dołącz do kompletu świetlaną przyszłość obiecała w lutym swinki po 6 zeta a tu maj i szósteczki nie widać Pani też gdzieś zagineła

Coś ci ambitni przycichli

Mietko z tego co wiem to Marucha sprzedaje większość tuczników a prosiaka tylko nadmiar.
Ja jestem tylko ciekawy ile tuczarni dla tuczów otwartych na dziś w Polsce jest pustych.

Przy tuczu zamkniętym na kupnym zbożu narazie się jeszcze kręci, ale co będzie za kilka m-cy nie wiem to tylko 09 wie .

Nie ma co tak narzekać, kto wiecznie dokłada to może lepiej wygasić i żyć jak Stan??
Może i Stan dla co niektórych co im się wiecznie nie opłaca jakieś praktyki zrobi??

Mietko
twoja ostatnia wypowiedź tłumaczy wszystko, cytuję - ja chłopek bez szkoły.
A ja myślałem że gospodarsw rolnych już nie prowadzą chłopki bez szkoły tylko rolnicy. Rolnicy którzy ukończyli różne szkoły, na różnym poziomie, ale wykształceni rolnicy. Ale brak szkoły to nie jest twój podstawowy problem. Tobie po prostu brakuje wiedzy. Wiedzy o produkcji trzody, wiedzy która dostępna jest na każdym kroku prawie darmo że wystarczy sięgnąć no choćby Trzoda chlewna. Ten brak wiedzy powoduje że twoje chlewnie stoją pustawe a zasiedlasz je tylko dlatego że kredytów nabrałeś i coś tam trzymać trzeba. Że gnoisz kiszoną kukurydzę z powodów braku wiedzy na temat zakiszania. Za brak wiedzy trzeba płącić. Inni ci ją chętnie sprzedadzą ale jak wszystko już kupisz to dla ciebie zostaje tylko gówno zwane delikatniej obornikiem.
Wal Mietko dalej w gałę lub pooglądaj korzonki w łubinie. Produkcja trzody jak widać bez ciebie nie zaginie. Tyle czasu ciebie tam już nie było.

niemyslalem tabu ze z Ciebie taki cwaniak madrala Wysmiac osmieszyc zniszczyc, ot madrosc,bo Tobie przeciez wszystko sie udaje,a najbardziej wizje"szklanych domow"

O co wy się kłócicie ????????????
jeden nakupił warchlaków do których musi dołożyć , a drugi nie może sprzedać warchlaków bo tyle chce prawie za warchlaka co za tucznika

Lukas ja jeszcze produkcji nie wygasiłem ostatnio jak sprzedawałem tucznika i pytałem o cene macior to sobie gościu śmiechu narobił , nawet nie oglądnął takie jest ssanie na wieprzowinę
też mi się marży poszukać takiego co liczyć nie umie i mu sprzedać prosiaczki , ale widocznie u nas wszyscy liczyć umieją
i wyskrobać bina z jęczmienia po 800
w ramach odbudowy stad , stare lochy zostaną jeszcze raz mamami , a młode dorastają i nie wymagam od podatników wsparcia

niemyslalem tabu ze z Ciebie taki cwaniak madrala Wysmiac osmieszyc zniszczyc, ot madrosc,bo Tobie przeciez wszystko sie udaje,a najbardziej wizje"szklanych domow"

Nie jest znowu taki ORZEŁ , bo nie pracuje u siebie [ chociaż to bezpieczniejsze ] a z tego co mi wiadomo to u pana który zaczynał od malutkiej gospodareczki
ja np. aportować nie lubie

Mietek tak czepiasz się Maruchy o to że mówi o cenie za tucznika 6zł a jej nie widać, a co powiesz o cenie 2000zł za zboże o której trąbisz od ponad roku????? Gdzie te 2000zł mietek no gdzie??? Ciągłe prognozy pogody, straty susze, powodzie przymrozki i gdzie te 2000zł za zboże mietek no gdzie???? Wg mnie jesteś ostatnią osobą która powinna tak żarliwie czepiać się tych co prognozują i im prognoza nie wychodzi bo sam ze swoimi jesteś daleko. Przez ostatnie półtora roku cena 6zł za tucznika - krótko bo krótko ale była, a 2000zł za zboże nigdy a do 1500zł jeszcze daaaaaleko.
Odnośnie sytuacji dzisiejszej i pewnie najbliższej to rozmawiałem z pośrednikiem co skupuje świnie/wozi świnie z danii i mówił, że od grudnia ilości które sprowadzał wcale się nie zmniejszyły. Sam dziwi się że narzekają na cenę że się nie opłaca a dalej biorą. Z autopsji to nie znam żadnego hodowcy co miał wstawienia zagraniczne i ograniczyłby je na przestrzeni ostatnich miesięcy. Mój wetek co jeździ po takich klientach też mówi że żadnego zmniejszenia nie było - ba nawet dwóch nowych co po 400 wstawili pierwszy raz doszło. Jeżeli chodzi o pogłowie to spadło ale tylko macior i tych co mieli 8 teraz mają 2 - dane od znajomego inspektora weterynarii co jeździ i bada stada aujeszki itp. Co to zmieniło? To że na popularnym skupie już nie ma jak kiedyś kolejek z traktorami tylko przyjeżdża jeden samochód ze 100-oma sztukami od jednego hodowcy z kolczykiem duńskim albo tatuażem polskim ale to drugie to rzadkość.
Pytanie do tych co sprowadzają z Dani/Holandii - Czy może u was albo u waszych znajomych nastąpiło zmniejszenie stada - pytam na serio z ciekawości bo to że ja nie znam takich osób nie znaczy przecież że u was jest inaczej...
Pozdrawiam

U mnie na gminie jest pusta tuczarnia na 800 tucznika, gość nie wstawia, zrobił lota po żniwach na swoim zbozu i podziekował, a była na 600 też pusta 1,5 roku, a teraz wstawiaja chłopaki

z tego co sie orientuje to mietko obraca wlasnymi pieniazkami a nie pozyczonymi odnosnie ilosci swinek to prawie wszyscy ida na maxa osobiscie z 1000 zszedlem do 1szt. ale to jako jeden z nielicznych pewnie cos tam kupie ale dlatego ze mimo wszystko wole swinie niz wolka niech one pozamiataja paszarnie

Siewy zakończone w piątek. Wczoraj druga dawka azotu na oziminy. Do chwili obecnej 21 litrów na m2 opadu
Jedynie kukurydza się znowu odciągnie, bo na pole ze dwa dni nie wjadę znowu.

EDIT
Przepraszam, nie tutaj miał ten post się znaleźc.

Panowie! Niema sensu zastanawiać sie czy sa wstawienia czy niema. Każda locha która została pokryta urodzi i wszystkie prosiaki tak czy inaczej trafia na rynek, nieważne gdzie będa tuczone, czy w cyklu zamkniętym czy w polskiej czy w niemieckiej tuczarni. Nikt ich przeciez nie odda do utylizacji dlatego że mietko czy ktoś inny akurat nie wstawia, wstawi je ktos inny np Hans albo inny van Gogh.
Trzeba miec świadomośc że ilośc tucznika jak trafia w danej chcwili na rynek została zaprogramowana około 10 miesięcy wczesniej kiedy był czas krycia loch, teraz pytanie czy 10 miesięcy temu były przesłanki które sklaniały by do spadku krycia loch? Ja nic takiego sobie nie przypominam, żadnej rewolucji w tamtym okresie nie bylo.
Wymogi dobrostanu obowiązuja od poczatku roku więc jesli w zwiazku z tym wystąpił spadek liczby pokrytych loch to bedzie on widoczny dopiero w listopadzie.

Do grudnia miałem ostatnią ratę na jelonka , od grudnia nie mam ani grosza kredytu . Bez wielkiej szkoły rozpracowałem agenta Maruchę a i całą pulę z PROWu
Jeszcze jedno > Nie czepiajcie się 09 , bo to takie samo chłopisko jak większość z nas . Świnie hoduje a nie skupuje a że ma taki charakter jaki ma , to już inna sprawa . Nawet teraz byśmy coś wam napisali , co pod zakładem Piniego się dzieje , lecz dla dobra naszego tego nie robimy .

i to jest najwazniejsze co baraki napisal ze ta swinka gdzies urosnie a mniej wazne gdzie bo i tak trafi na rynek. mietko prawda nawet bolesna jest lepsza od klamstwa i niewiedzy wiec wal smialo tutaj jest wymiana pogladow i faktow a nie portal randkowy

Taki zakład jak Pini dla nas rolników jest mało interesujacy, czy ktos z was sprzedaje tam tuczniki bezposrednio? Pini nie chce współpracy z rolnikami, nie potrzebne mu umowy kontraktacyjne, woli byc wolnym strzelcem, kupować skąd mu pasuje i kiedy pasuje i na zasadzie wzajemności powinien byc tak samo traktowany przez rolników, nie jako główny stały odbiorca ale co najwyżej rezerwowy.
Trzeba zacząć myślec strategicznie i staranniej, dobierac odbiorców, kierujemy sie zazwyczaj jedynie tym kto da więcej i to nas gubi.

grunt to zeby kasa na konto wpłynela

piniego to mozemy lubic lub nie ale to on dyktuje ceny ogolnokrajowe a takie pionki jak my to sobie mozemy na wycieczke do itali jechac tam pewnie mielibysmy wiecej do powiedzenia bo w polsce to piero wykona kilka telefonow i jutro moze byc 0.3pln nizej. smutne ale takie sa realia

piniego to mozemy lubic lub nie ale to on dyktuje ceny ogolnokrajowe a takie pionki jak my to sobie mozemy na wycieczke do itali jechac tam pewnie mielibysmy wiecej do powiedzenia bo w polsce to piero wykona kilka telefonow i jutro moze byc 0.3pln nizej. smutne ale takie sa realia

wiesz co jest smutne to iż wczoraj sie dowiedziałem że można sie sprzedać za obietnicę kilku unijnych srebrników nie dla swojej kieszeni
sprzedać swoją godność
jeszcze nie chciałem tego mówić ale moją wizją jest stworzenie spółdzielni rolników grup i ferm na skalę krają
i rolę się odwrócą i to my bedziemy wchodzić w ubój przetwórstwo i marże pośredników
ale do tego trzeba ludzi z jajami a nie sprzedanych UE